Drogi Święty Mikołaju.
Wiem, że dzieciństwo mam już dawno za sobą, mimo to postanowiłam napisać do Ciebie parę zdań. Domyślam się, że listów od dorosłych nie dostajesz dużo. Mam kilka pytań do Ciebie.
Jaką macie teraz pogodę w Laponii? Renifery już podkute? Pewnie nudzą się w swoich stajniach i nie mogą się doczekać wigilijnego rajdu po świecie.
A może potrzebny jest Ci ktoś do pakowania prezentów? Mam obecnie trochę wolnego czasu, więc mogłabym się przydać w roli elfa pomocnika? Posiadam zdolności manualne i plastyczne. Możesz się o tym przekonać oglądając moje listy z dzieciństwa. Jedynie uniform do pracy musiałabym odrobinę przerobić, jestem nieco większa od standardowego elfa.
Co do życzeń świątecznych, to poproszę szczyptę szczęścia dla mojego mężczyzny. Chodzi ostatnio struty i nie wiem jak mu pomóc.
Chciałabym Ci życzyć dobrej pogody w Wigilię i ciepłej herbaty z miodem po powrocie do domu.
Zawsze wierząca i wiecznie oddana
Anka
P.S. Uściskaj, proszę. Panią Mikołajową i Rudolfa.