"Sto lat samotności - Gabriela Marqueza"

Okładka pochodzi empik.com
Chciałabym opisać jaka książka była ciekawa, emocjonująca i pełna wartkiej akcji. Jednak nie mogę. Nie umęczyłam jej. Skończyłam około 120 strony. Być może jeszcze nie czas na takie książki? Może za kilka lat pochłonę ją jednym tchem?
O czym jest "Sto lat samotności" Marqueza?
Grupa ludzi emigruje i zakłada wioskę Macondo. Wśród nich jest para, która żyje w kazirodczym związku. I to właśnie historia ich rodziny opisana jest w książce. Pojawiają się dzieci, wnuki, kuzyni.. wszyscy nazywają się podobnie lub tak samo. W pewnym momencie straciłam rachubę o którym Jose Arcadio Buendia w danej chwili czytam. A Aurelio to jego brat, wnuk czy syn?
Całość opisana pobieżnie, główne wątki szybko przeskakując w czasie i pomiędzy bohaterami. Ktoś je ziemię, ktoś wariuje, ktoś inny żeni się z siostrą. Coś w rodzaju rodzinnych plotek zasłuchanych u "cioci na imieninach".
Źle dobrałam lekturę, oj źle. Mam nadzieję, że kolejna okaże się przyjemniejsza.
Pozdrawiam
Anka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz