niedziela, 1 grudnia 2013

12. Podsumowanie jesiennych celów

Cześć. 


Zaczął się grudzień, a śniegu za oknem brak. Oby spadł do świąt.


Czas na podsumowanie celów jesiennych. Celów od których zaczęłam pisać bloga.


Z 10 celów udało mi się zrealizować 6, to i tak nieźle. Ponad połowa! Kolejne cele postaram się dobierać bardziej adekwatnie do moich możliwości.


Zawiodłam sama siebie, że nie zrealizowałam celu nr 2. Pisanie 2postów tygodniowo. Na początku szło mi całkiem nieźle, ale później... dopadł mnie słomiany zapał. W celach zimowych muszę umieścić walkę ze słomianym zapałem.


Jeśli chodzi o książki to w tym czasie przeczytałam ich aż 4! Więc dwa razy więcej niż sobie pierwotnie założyłam. Właśnie jestem w trakcie czytania ostatniego tomu "Pana Lodowego Ogrodu" i jeszcze raz chcę go serdecznie polecić wszystkim wielbicielom fantastyki i przygody.


Cel ze zrobieniem idealnego notatnika okazał się całkowicie nie trafiony. Okazało się, że bardziej potrzebuje "brudnopisu", w którym mogę naprędce zanotować swoje myśli lub ważne rzeczy. Zdjęcia z jego stron już znalazły się na moim blogu. A kalendarz kupię sobie w empiku!



Przeróbki ubrań.. co prawda skróciłam jedne spodnie i zszyłam drugie mojemu mężczyźnie. Ale musiał stać nade mną i mnie pilnować.



Podsumowując:

Mówię wielkie i stanowcze TAK akcjom tego typu. Dzięki nim mogę zobaczyć na ile moje samozaparcie się sprawdza. I już wiem nad czym powinnam popracować.


W związku z tym w najbliższym czasie ukażą się cele na zimę.


Pozdrawiam


Anka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz