środa, 16 października 2013

1. Moje cele na jesień.

Cześć.

 

Z zamiarem prowadzenia bloga noszę się już od dłuższego czasu, ale zawsze było coś pilniejszego. Lub zwyczajnie myślałam, że jeszcze zdążę. Dziś przeglądając blogi natknęłam się na post, który dał mi przysłowiowego kopa do działania. Tak wiem, wpis jest już dosyć dawny, ale tego bloga odkryłam dopiero dziś. 


Genialny pomysł z tymi jesiennymi celami, bo po co czekać do Nowego Roku. Tym bardziej, że postanowień noworocznych z reguły się nie dotrzymuje.



To pierwsza lista celów jaką kiedykolwiek stworzyłam.  Z tego względu jest dość krótka. Dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo, że uda mi się sprostać założonym celom. Czas do osiągnięcia tego to.. pierwszy śnieg.! Nie, przesadziłam. Z taką nieprzewidywalną pogodą śnieg może spaść równie dobrze w przyszłym tygodniu jak i na początku grudnia. Tak, więc czas na wykonanie założonych celów to ostatni dzień listopada.

Trzymam kciuki za Wasze wszystkie jesienne cele i mam nadzieję na ich wspólne podsumowanie.

Pozdrawiam

Anka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz